Łuna za mgłą
Ludzkość zawsze podejrzewała, że gdzieś we wszechświecie istnieją obcy. I zawsze przypominali oni w jej wyobrażeniach ludzi: latali podobnymi statkami, podobnie wyglądali, poruszali się, mówili. Nic bardziej mylnego. Pierwszy przekonał się o tym komandor Reuben Vaybar jeszcze na Cronnie, lecz ofiara złożona z życia nie zatrzymała intruzów. A potem zaczął się spełniać przerażający
scenariusz - gdy okręt Federacji Ziemskiej odnalazł szczątki statku Vaybara, mieszkańcy Układu Słonecznego i kolonii znaleźli się na skraju zagłady.
Katastrofę atomową przetrwało kilkanaście procent ludzkości. I większość z ocalałych przeszła straszną przemianę. Jedynie nieliczni toczą wciąż heroiczny bój o przetrwanie rodzaju ludzkiego, o jego tożsamość. Czy Eremita, Rycerz i garść wolnych ciągle mieszkańców osad mają szansę? Gra nie toczy się o kolejne złoża czy planety. Gra toczy się o coś znacznie, znacznie cenniejszego. Dla zdobycia tego Graala intruzi z przestrzeni zrobią wszystko...
Odpowiedzialność: | Rafał Dębski. |
Seria: | Horyzonty Zdarzeń |
Hasła: | Astronauci Istoty pozaziemskie Loty kosmiczne Powieść Science fiction Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Poznań : Dom Wydawniczy Rebis, 2016. |
Wydanie: | Wydanie I. |
Opis fizyczny: | 261, [4] strony ; 21 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2016 r. |
Powiązane zestawienia: | |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Cienie / Rafał Dębski należy czytać w określonej kolejności:
Tom 1 Światło cieniW przestrzeni kosmicznej każdy jest samotny, nawet jeśli przebywa wśród ludzi. Ale niektórzy są naprawdę samotni, zwłaszcza gdy nie wiedzą, czy ogarnia ich szaleństwo, czy też rzeczywistość ma więcej twarzy, niż im się dotąd wydawało. Komandor Reuben Vaybar musi stawić czoło nie tylko przeciwnościom losu, ale także własnej [...] |
Tom 2 Łuna za mgłąLudzkość zawsze podejrzewała, że gdzieś we wszechświecie istnieją obcy. I zawsze przypominali oni w jej wyobrażeniach ludzi: latali podobnymi statkami, podobnie wyglądali, poruszali się, mówili. Nic bardziej mylnego. Pierwszy przekonał się o tym komandor Reuben Vaybar jeszcze na Cronnie, lecz ofiara złożona z życia nie zatrzymała [...] |