Polska jesień
"Polska jesień" Jana Józefa Szczepańskiego zasługuje na przypomnienie nie tylko z powodu okrągłej rocznicy wybuchu II wojny światowej. To ciągle najlepsza powieść o tamtym wrześniu. (...)O "Polskiej jesieni" pisano, że demitologizuje naszą historię. Trudno powiedzieć, czy taką intencję miał Szczepański. Czytając jego książkę, widzi się, że po prostu nie miał zamiaru upiększać klęski.
Odpowiedzialność: | Jan Józef Szczepański. |
Seria: | Polska Powieść Współczesna |
Hasła: | II wojna światowa (1939-1945) Kampania wrześniowa (1939) Żołnierze Polska Powieść Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Wrocław : Wydawnictwo Siedmioróg, 1995. |
Opis fizyczny: | 228, [2] strony ; 21 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Zakres czasowy: | 1939 r. |
Powstanie dzieła: | 1955 r. |
Powiązane zestawienia: | |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Polska Powieść Współczesna można czytać w dowolnym porządku:
Całkiem przyzwoite piekłoCiekawa pozycja dla ludzi interesujących się filmem, od strony jego nagrywania, borykania się z budżetem, czy kombinacjami przy zdobywaniu nagród za pomocą łapówek i innych machlojek. Cała akcja połączona z wątkiem kryminalnym, mafijnymi klimatami i zakręconymi bohaterkami, które w to wszystko są wplątane. |
Droga wiodła przez Narwik : [opowieść o kampanii norweskiej Brygady Strzelców Podhalańskich]. Ksawery Pruszyński.Ogień niemiecki z tamtej strony, z portu narvickiego, szukał długo po brzegach i stokach owego zdradzieckiego erkaemu. Nietrudno go było znaleźć, choć mundur jest ciemny jako sama skała. Ogień ciągły naprowadził na trop. Kule rykoszetami odpadają teraz od skałki. Trzeba sie odsunąć. |
Sono feliceLos, niezręczny, tępy, splatał i rozplatał ścieżki, zwoływał ich na nowe próby. Nic go nie zrażało. Po bawarskiej łące, po italskim balu, po adriatyckiej plaży, jeszcze raz popchnął ich z Karolem ku sobie w Paryżu. Może obydwoje po to wysłał do Paryża? Obydwoje znaleźli się tu przypadkiem, nic o sobie nie wiedząc, obydwoje [...] |