Michał
Imię to przecież tylko hasło, znak wywoławczy. Więc powiedzmy: Izydor. Powiedzmy: Katarzyna. Ale wokół nich inni: jak w ciepłe popołudnie na ruchliwej ulicy taksują się - jakby z pomieszanych przedziwnie talii kart - twarze,gesty,słowa. I w tym tłumie każdy jest i nie jest sam. Jak to w życiu albo w książce, jak na ulicy. Więc Izydor, Katarzyna. Więc ja...Poznajcie się: to jest Izydor, to Katarzyna,
Artur, Marek, Agnieszka, zresztą będzie ich jeszcze więcej... Literackie portrety tych dziewcząt i chłopców stworzyli znani i lubiani przez Was autorzy.Nasi bohaterowie mają po piętnaście, szesnaście lat, bardzo różne zainteresowania, charaktery i postawy - tak jak to bywa wśród nastolatków. Nie wiadomo jeszcze na pewno, ile portretów i... problemów, które niesie ze sobą współczesność, zaprezentujemy Wam w tej serii, ale mamy nadzieję, że tych nowych znajomych dobrze poznacie, zrozumiecie i... polubicie. A może znajdziecie wśród nich kogoś, z kim będziecie się chcieli zaprzyjaźnić - tak naprawdę, na zawsze? A może chwile refleksji nad tą lekturą pomogą Wam choć trochę w rozwikłaniu Waszych, częstokroć bardzo ważnych i trudnych problemów?{}
Zobacz pełny opis| Odpowiedzialność: | Lech Borski. |
| Seria: | Portrety : 15 |
| Hasła: | Nastolatki Pierwsza miłość Wakacje Zazdrość Polska Powieść obyczajowa Literatura polska |
| Adres wydawniczy: | Warszawa : Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, 1979. |
| Wydanie: | Wydanie I. |
| Opis fizyczny: | 171, [1] strona ; 17 cm. |
| Forma gatunek: | Książki. Proza. |
| Powstanie dzieła: | 1979 r. |
| Odbiorcy: | Młodzież. 14-17 lat. |
| Powiązane zestawienia: | |
| Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
| Dodaj recenzje, komentarz | |
| Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:
Nowości z działu Obyczajowa:
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Portrety można czytać w dowolnym porządku:
 | AgnieszkaTata Agnieszki miał trudne dzieciństwo, dlatego robi wszystko, by córce niczego nie brakowało. Otoczonej miłością rodziców jedynaczce wystarcza bezpieczna przystań rodzinnego domu. Niespodziewanie jednak świat zaczyna się wdzierać do jej poukładanego życia. Agnieszka przypadkowo poznaje historię gobelinu, wiszącego w pokoju [...] |
| BogdanLiteracki portret chłopca w wieku szesnastu lat. Jego przygody, zainteresowania, problemy, pierwsze miłości. |
 | JasiekPoznajcie się: to jest Jasiek, Agnieszka, to Marek, Katarzyna, Artur, zresztą będzie ich jeszcze więcej... Literackie portrety tych dziewcząt i chłopców stworzyli znani i lubiani przez was autorzy. Nasi bohaterowie mają po piętnaście, szesnaście lat, bardzo różne charaktery, zainteresowania i postawy - tak jak to bywa wśród [...] |
 | KatarzynaKsiążka pt. "Katarzyna" jest powieścią dla wszystkich dzieci, tych młodszych i tych starszych. Opowiada o nastoletniej dziewczynie Katarzynie, jej życiu i problemach. Katarzyna ma siostrę Jolantę, która chce zostać modelką i pojechać na eliminacje do Warszawy, mimo niezgody ojca. W końcu Jolka ucieka z domu, informując o swojej [...] |
 | LilkaLilka opowiada o problemach młodej dziewczyny i o nowych obowiązkach jakie zgotował jej los. Po wypadku matki Lilka musi zająć się domem i młodszym rodzeństwem, a także przygotowaniami do matury. Choć rodzinne gremium chce odebrać jej "Tygrysy", dziewczyna postanawia wziąć na siebie cały ciężar prowadzenia domu. Opowieść o [...] |
| MichałImię to przecież tylko hasło, znak wywoławczy. Więc powiedzmy: Izydor. Powiedzmy: Katarzyna. Ale wokół nich inni: jak w ciepłe popołudnie na ruchliwej ulicy taksują się - jakby z pomieszanych przedziwnie talii kart - twarze,gesty,słowa. I w tym tłumie każdy jest i nie jest sam. Jak to w życiu albo w książce, jak na ulicy. Więc [...] |
 | NataliaZamykam oczy, otwieram oczy, połykam ślinę, otwieram usta, mówię... Jeżeli mówię to myślę, jeżeli myślę to jeszcze żyję... Nie, "jeszcze" było przed zaśnięciem. Teraz "znowu". Jak długo od chwili odzyskania przytomności żyła w tym stanie "półobecności"? Miesiąc, dwa? Chyba dłużej, bo kiedy zobaczyła we śnie pędzącego [...] |