Dzieciństwo
Moja wiedza o sobie z tamtych czasów pochodzi z opowieści rodzinnych. Jedno dziecko tylko dostarczało tematu, gadanie o tym dziecku wypełniało świat, zupełnie jakby nikt nie miał nic innego do roboty. Może i rzeczywiście stanowiłam podstawową rozrywkę, szczególnie że dość wcześnie zaczęłam objawiać charakter.Pierwszej wizyty w ogrodzie zoologicznym nie pamiętam, zostałam tam zaprowadzona,
pokazano mi wszystko, przyprowadzono z powrotem, po czym zadano pytanie:- No i co tam było, w tym ogrodzie zoologicznym? Co widziałaś?Zastanowiłam się głęboko i po namyśle odparłam:- Pijawki...W wieku dwóch lat z pewnością nie robiłam sobie wyszukanych dowcipów. Musiały te pijawki tam się znajdować, aczkolwiek trzeba przyznać, że nigdy potem już mi w oko nie wpadły.
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Joanna Chmielewska. |
Seria: | Autobiografia / Joanna Chmielewska : t. 1 |
Hasła: | Chmielewska, Joanna (1932- ) Pisarze polscy - 20 w. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Wydawnictwo Vers, 1993. |
Opis fizyczny: | 317, [ 3] s., [32] s. tabl. : fot., portr. ; 21 cm. |
Powiązane zestawienia: | |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Autobiografia / Joanna Chmielewska należy czytać w określonej kolejności:
Tom 1 DzieciństwoMoja wiedza o sobie z tamtych czasów pochodzi z opowieści rodzinnych. Jedno dziecko tylko dostarczało tematu, gadanie o tym dziecku wypełniało świat, zupełnie jakby nikt nie miał nic innego do roboty. Może i rzeczywiście stanowiłam podstawową rozrywkę, szczególnie że dość wcześnie zaczęłam objawiać charakter.Pierwszej wizyty w [...] |
Tom 5 Wieczna młodość : (aneks do wszystkich pozostałych)Może bym do dzisiejszego dnia tkwiła gdzieś tam nad Niceą, gdyby nie to, że napatoczył mi się w końcu jakiś samochód. Pobłogosławiłam automatyczne otwieranie okien. - Przepraszam, gdzie ja jestem?! - wrzasnęłam rozpaczliwie. - Ja chcę do Nicei, Promenade des Anglais! - Ciągle w dół! - odwrzasnęła mi na to osoba w samochodzie i [...] |